niedziela, 15 września 2013

Same prawdziwki

Pomimo braku deszczu karpackie lasy pełne były grzybów. Miejscowi wieczorem tłoczyli się pod starym transitem, który zamienił się w skup grzybów. Rumuni bardzo miło reagowali jak dzieci oglądały grzyby. Miłosz dostał nawet kilka małych prawdziwków z poleceniem aby mama zrobiła zupę z grzybami.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz